Kilka dni temu przyszło do nie zamówienie z
katheriny... na które z wielką niecierpliwością czekałam ;)
Muszę przyznać że to najmniejsze z moich dotychczasowych... bo właściwie dołączyłam się tylko do zakupów koleżanki z pracy i "szwagierki" ...ale tym bardziej mnie ono cieszy, bo aktualnie nie miała bym sama zamówienia na minimalną kwotę 100zł (i też potrzeb na tyle nowych bibelotów).
A tak mam co chciałam, i koleżanka wydaje się być zadowolona :)
Ale bez gadania,już się chwalę nowymi bibelocikami w mojej kolekcji...
|
Paczuszka skrywająca wiele niespodzianek :) |
|
Mój anioł stróż :D Na niego najbardziej czekałam... |
|
|
Kolczyki, po parze dla mnie i moich ukochanych siostrzenic :) |
|
Podobno każdy z wąsem jest alfonsem :P... |
|
|
Kokardka, nieco większa niż się spodziewałam :) |
|
bransoletki, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły :) |
|
|
Rusałka pawie oczko... kupione pod kątem letnich sukienek :)
i raz jeszcze dla moich ukochanych, frotki.
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz