Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 lutego 2012

Biżu, Biżu

Kilka dni temu przyszło do nie zamówienie z katheriny... na które z wielką niecierpliwością czekałam ;)
Muszę przyznać że to najmniejsze z moich dotychczasowych... bo właściwie dołączyłam się tylko do zakupów koleżanki z pracy i "szwagierki" ...ale tym bardziej mnie ono cieszy, bo aktualnie nie miała bym sama zamówienia na minimalną kwotę 100zł (i też potrzeb na tyle nowych bibelotów).
A tak mam co chciałam, i koleżanka wydaje się być zadowolona :)

Ale bez gadania,już się chwalę nowymi bibelocikami w mojej kolekcji...


Paczuszka skrywająca wiele niespodzianek :)
Mój anioł stróż :D Na niego najbardziej czekałam...
Kolczyki, po parze dla mnie i moich ukochanych siostrzenic :)

Podobno każdy z wąsem jest alfonsem :P...
Kokardka, nieco większa niż się spodziewałam :)
bransoletki, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły :)
Rusałka pawie oczko... kupione pod kątem letnich sukienek :)

i raz jeszcze dla moich ukochanych, frotki.





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz